Jakiś ładny czas temu miałam szał na biały filc i masowo wykrawałam torebki o przeróżnych kształtach, nie wszystkie ujrzały światło dzienne ponieważ, co jest teraz moją najwiekszą zmorą, dopadł mnie brak czasu. No ale tej torebusi jeszcze nie pokazywałam więc wyciągam ją ze skarbczyka i oto proszę. Torebka jest ręcznie zszywana, szwy wykończone satynową wypustką . Uchwyt do noszenia przez ramię spleciony w warkocz z satynowego sznureczka i to co najbardziej słodziunie, moim zdaniem, to oczywiście filcowe różyczki.Różyczki nawiązują do wzorzystej podszewki. Kolorystyka jak najbardziej odpowiednia dla urokliwej Panny Młodej ;)
lady of the lake
Witajcie na moim baśniowym blogu, w którym będę prezentować to co tworzę, co jest moją pasją i częścią życia. Będziecie mieli możliwość zamówienia jeśli coś zapragniecie mieć,
z chęcią i dużym zaangażowaniem zrealizuję również indywidualne zamówienia. Prezentowane tu prace to nie całość mojego dorobku, jeśli chcecie zapoznać się z resztą zapraszam na http://www.basniowo.blox.pl . Tu będę prezentować najnowsze prace. Miłego oglądania i wracajcie tu często to was zaczaruję...
z chęcią i dużym zaangażowaniem zrealizuję również indywidualne zamówienia. Prezentowane tu prace to nie całość mojego dorobku, jeśli chcecie zapoznać się z resztą zapraszam na http://www.basniowo.blox.pl . Tu będę prezentować najnowsze prace. Miłego oglądania i wracajcie tu często to was zaczaruję...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wypustka nie lamówka ;-) :-*Proooszę cię zlikwiduj weryfikację...?
OdpowiedzUsuńpiękniunia :D
OdpowiedzUsuńŚliczna ;) NA prawdę słodziutka ;D
OdpowiedzUsuń