Pierwszym punktem w kolekcji jest komplet urodzinowy dla DorARTthei (mam nadzieję, że dobrze odmieniłam, jeśli nie Dorota na pewno mnie poprawi). Co prawda to jedynie sznureczek, łańcuszek, tasiemka?(nie wiem do końca jak nazwać taki splot) jest wykonany na czółenku, ale to dopiero początek. Nad agatowe oczko wodne zleciało się kilka ważek, które się Dorotce mojej kochanej podobały. Całość dopełniły szklane koraliki-spękane cracle i przezroczyste kryształki.
Chyba troszkę przesadziłam z hortensjami bo mało widać obiekt fotografowania, ale jakoś się oprzeć nie mogłam...
...
bardzo wdzięczny komplet biżuterii ^^ uwielbiam ważki ^^
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Witaj Moniczko :) Bardzo się cieszę z Twoich odwiedzin i z przemiłego i tak długiego komentarzyka. Dziękuję :) Faktycznie, jeszcze się nie znamy, ale będzie mi bardzo miło móc Ciebie poznać.
OdpowiedzUsuńDziekuję dziewczyny za szybkie komentarze, to motywuje. Tuome na Ciebie zawsze mogę liczyć :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz potwierdzam,że komplet bardzo mi się podoba i jeszcze raz za niego dziękuję:-) Odmieniasz mnie poprawnie,przynajmniej tak mi się wydaje.A z twojego frywolitkowania jestem dumna jak nie wiem co!:-*
OdpowiedzUsuń